
Czego się nauczyłam z tegorocznej kampanii prezydenckiej?
Ten tekst nie jest o polityce. Mimo że mój pierwszy magister, to właśnie politologia. Będzie o dorosłym sprawach, w dorosłym świecie.
Ten tekst nie jest o polityce. Mimo że mój pierwszy magister, to właśnie politologia. Będzie o dorosłym sprawach, w dorosłym świecie.
Dziś z cyklu: narzędzie pomocne w codziennym życiu.
Z niepokojem jest trochę jak z duchami. Niby pod łóżkiem, a jednak tylko w twojej głowie.
Dziś krótka rzecz o komunikacji. W pracy, życiu i gdzie się da. A było to tak...
Jest coś, co sprawia, że Basta ostatnio słabo śpi, słabiej je [a to akurat jest dość trudne], a adrenalinę upuszcza do słoika.
Podsumowania roku nie cieszą się największą inteligencką popularnością. Są trochę, jakby plebejskie [podobno]. Ja jednak podsumowuję.
Drodzy, dziś ani słowa o pracy. Wręcz odwrotnie.
Kilka tygodni temu pisałam o tym jak mają się kobiece negocjacje wynagrodzeń, do mojej podróży do Barcelony. Dziś piszę z krainy Gaudiego, winem i jamon'em płynącej.
Niedawno pisałam o tym, że to nieprawda, że nie ma głupich pytań. Dziś kolejny wątek odczarowujący to, co utarte i w mózgi tłoczone od lat.
Dziś o walce z komunikacyjną głupotą. Jest kilka elementów, które pomogą Ci rozpoznać jej zalążki lub czasami galopującą już formę.
Pracujesz, kombinujesz, żyjesz. Najczęściej średnio. Ani nie najlepiej jak potrafisz, ani nie najgorzej. Statystycznie, gdzieś po środku. Raz w czasie wpada jakieś ekstremum na jednym lub drugim końcu, ale ogólnie - żyjemy w środku.