To jest zupełnie niepotrzebne
27 kwietnia 2016 Życie 8 komentarzy

To jest zupełnie niepotrzebne

Ci, którzy mnie znają wiedzą, że nie kłamię. To już będzie z pięć lat, odkąd zaczęłam pielęgnować w sobie małego, wewnętrznego taliba w tej kwestii (człowiek się zradykalizował).

Kilka dni temu, mama-Basta, tata-Basta i dwie ich uwspólnione potomkinie wybrali się razem na basen. Dzień od rana był dobry. Dobre śniadanie, dobre humory, dobre czucie w brzuchu.

Spakowaliśmy graty, przywdzialiśmy wodne szaty i pojechaliśmy zamoczyć inwentarz.

Przy basenowej kasie stała kobieta. Na oko, w okolicy trzydziestki. Uśmiechnęła się do nas od razu. Uzębienie miała kompletne. To często pomaga w procesie wzbudzania sympatii rozmówcy.

Moją sympatię wzbudziła od razu.

Gdy przyszło do płacenia, pani spojrzała na naszą czwórkę i na chwilę zawiesiła wzrok na starszej córce. Człowiek ma na imię Tola i przeżył już na świecie ponad trzy i pół roku. To ważny element tej historii, bo to właśnie wiek zagrał w niej pierwsze skrzypce.

Pani spojrzała na Tolę raz jeszcze, po czym spytała:

A ile córeczka ma lat?

Trzy i pół. – odpowiedziałam.

Tu zapadł moment niewygodnej ciszy, na co pani przemówiła ponownie:

Bo wie Pani, dzieci do trzeciego roku życia wchodzą za darmo. To może ja zadam to pytanie raz jeszcze, co? A więc jak będzie? Ile córeczka ma lat?

– …

Zapłaciłam za bilet dla Toli.

A wieczorem, rozmawialiśmy o tym z tatą-Basta dłuższą chwilę.

Mamy w sobie często, jako naród chyba, takie krzywe naleciałości dawnych czasów. Czasów piszczących deficytów, braku pokarmu i kombinatorstwa, graniczącego ze sztuką przetrwania. Kiedyś takie zachowanie pewnie miało jakieś uzasadnienie bytowe. Kto nie kombinuje, ten (wraz z rodziną) nie je, czy coś podobnego.

Dziś jemy wszyscy. I Ty, i ja, i Pani z kasy na basenie.

A mimo to, stare nawyki zostały. I wciąż, wiedzeni wrodzoną uprzejmością, proponujemy ludziom niepotrzebne kłamstwa w miejsce uzasadnionej uczciwości.

Dam sobie głowę odrąbać, że miła pani z kasy zupełnie nie czuła, że robi coś niewłaściwego. Ona tak z sympatii i troski i klientów w postaci wielodzietnej rodziny.

Czasy się zmieniły. Pora, aby nasze nawyki poszły w ślad za nimi.

Kłamstwo jest złe.

8 komentarzy
Poprzedni Korpo-świat nie istnieje Następny To była linia 133

Zrezygnuj

A jeżeli to zalecenie przełożonego, by iść na rękę rodzinom wielodzietnym?

paulinabasta.com

Nie wyglądało na to… Aura komunikatu była raczej w tonie konspiracyjnym.

Osz…jak ja takiego kombinowania nie dzierżawę.
I ta mina niedowierzania pomieszana z politowaniem, gdy upierasz się przy swojej wersji…
I wiele osób nie widzi w takiej postawie nic zdrożnego. Smutne to.

nie dzierżę… moja ulubiona autokorekta 😉

Jakbym miała zgadywać, to źródłem będzie system komunistyczny: jak wszystko było państwowe, a państwo było złe, to takie zagrania miały charakter walki z systemem. Nawet na wagary moja mama chodziła w akcie patriotycznym 😉 tylko w pewnych grupach takie rzeczy zmieniają się bardzo powoli. Będziemy się musieli wszyscy uzbroić w cierpliwość.

czytelnik

W kwestii formalnej. 2+2 to nie jest rodzina wielodzietna

Dziękuje, lubię gdy wszyscy gramy fair

paweł jaskólski

Pani z basenu faktycznie nie robi nic złego więc nie ma powodu kochana Paulino jej tego uświadamiać. Pani z basenu jak każda inna Pani w każdym innym miejscu może zaproponować dziecku darmowego loda lub ciastko (polecam cukernię na Brochowie!), naklejke grzecznego pacjenta mimo ze nie był grzeczny, używaną opone do stara lub choinke o zapachu kokosowym do malucha. Po prostu zwykły uprzejmy ludzki gest. Pewnie Pani z basenu uznała, że Twoje 3,5 letnie dziecko nie różni się wzrostowo, wagowo oraz w jakikolwiek inny sposób od dzieci 3 letnich i postanowiła zaproponować Ci wejście na zasadach dzieci młodszych. Gorzej jeżeli jest to robione ze szkodą dla pracodawcy oraz poza jego wolą. Jednak ja wolę takie traktowanie niż zrzucanie 2 klusek śląskich z talerza bo gramatura dania wynosi 220 a nie 200;) Co nie zmienia puenty Twojej jakże miłej do czytania wypowiedzi, że nie warto kłamać. Moja zaś jest taka – wole widzieć w kobiecie z basenu kogoś kto jest życzliwy niż kogoś kto zachęca do kłamstwa i jest z poprzedniej epoki. Miłego dnia! czuwaj!